niedziela, 9 października 2016

Męski fast food w zdrowym wariancie?

Męska, kawalerska kuchnia... zawsze, kiedy miałem ją okazję obserwować wygląda podobnie. Odgrzane w mikrofalówce danie, pieczony kurczak-świstak z budki nieopodal "na zimno", albo nieco ambitniej... danie ugotowane czy usmażone samodzielnie... kiełbasa śląska z supermarketu (66% mięsa) rzucona na patelnie, do tego bułka z marketowego wypieku... samo zdrowie? Nieprawdaż? Oj... nie żartujmy już... 

Nawet szybkie męskie jedzenie może być odrobinę zdrowsze. Krajanka warzywna głęboko mrożona (gotowa), odrobina oleju rzepakowego, curry, mieszanka przypraw do mięs.


Najpierw dusimy pod przykryciem, na koniec dajemy potrawie odparować. Około kwadransa potem (kiedy już sprawdzisz maila, fejsa i przy okazji polubisz Racjonalną Dietę) powinno być już gotowe.


Do kompletu bułka z mąki z pełnego przemiału z dobrej piekarni. Panowie! Na zdrowie!

piątek, 7 października 2016

Niedoceniane właściwości napojów typu "cola"

Napoje typu cola to w środowiskach interesujących się ekologią, zdrową żywnością to na ogół zgroza, herezja i świętokradztwo. W domu pasjonata racjonalnej diety rzekomo na cole nie powinno być miejsca... nie prawda!

Dziś pokażę Wam, że cola ma swoje dobre strony, które należy docenić!


Po gościach z dnia poprzedniego został niedopity, rozgazowany napój. Dobra gospodyni, czy dobry gospodarz nie powinien go marnować. To cenny koktajl związków chemicznych...


Syfon w kuchni lubi się od czasu do czasu zatkać, to miejsce gdzie trafiają drobne resztki żywności ze zmywanych naczyń, czy kamień z czajnika. Mamy potem nieprzyjemny zapach i zapychanie się zlewu.

Udrażniacze typu "kret" są dosyć drażniące i bardzo niezdrowe dla naszego układu oddechowego. Cały dom śmierdzi "kretem" nawet przy wietrzeniu...


Cola... wprost przeciwnie... daje ładny karmelowy zapach, kwas cytrynowy zawarty w coli i rozpuszczający osady wapienne nie śmierdzi, a kwas fosforowy, który rozpuszcza rdzę, osady organiczne, zabija bakterie... jest w coli w mniejszym stężeniu... nie będzie śmierdział na cały dom.


Oczywiście z uwagi na mniejsze stężenie kwasów zalanie syfonów dobrze wykonać przed kilkugodzinnym wyjściem z domu do pracy albo na noc... ja właśnie wykorzystuję okazję i zalewam też syfon od wanny... potem trochę cierpliwości... cola musi mieć kilka godzin na skuteczne "popracowanie".

Mam nadzieję, że po tym wpisie bardziej życzliwie spojrzysz na colę oraz wykorzystasz ją właściwie w Twoim domu.

Pozdrawiam ;-)