Czarne ząbki u dziecka, oponki wylewające się spod t-shirta, niechęć do aktywności fizycznej?
Tak nie musi być! Każdy lubi odrobinę słodyczy w życiu, gdyż poprawia ona nastrój, dodaje energii, odstresowuje. Każdy lubi sobie też pochrupać, lecz nie musi to oznaczać miski z chipsami i batoników czekoladowych.
Wystarczy sięgnąć po... pęczak.
Tak, ta mało popularna dziś kasza jęczmienna jest świetną przekąską, zwłaszcza, gdy przygotuje się ją na słodko. Przepis jest prosty i szybki:
- szklanka pęczaku
- łyżka cynamonu
- dwie łyżki miodu
- łyżka masła
- szczypta soli
- sok z cytryny
Do tego dodajemy bakalie jakie tylko
znajdziemy w domu, na przykład:
- pół szklanki łuskanego słonecznika,
- pół szklanki suszonej żurawiny (lub rodzynek)
- ćwierć szklanki suszonych moreli
- pół szklanki orzeszków ziemnych i włoskich
Pęczak zalewamy wodą na 2 godzinki,
potem gotujemy w 2 szklankach wody, aż wchłonie całą, wrzucamy
masło, miód i cynamon, a po przestudzeniu resztę. Mieszamy i...
już! Przekąska lekkostrawna, świetnie działająca na dobry humor
i pracę umysłu. A przede wszystkim – kształtuje dobre nawyki
żywieniowe.
Żadne ze znajomych dzieci, po
spróbowaniu, nie odmówiło jeszcze pełnej porcji...
No i bardzo dobrze, trzeb uczyć diety dzieci już od najmłodszych lat, w Szwecji i w ogóle w całej Skandynawii dzieci jedzą słodycze UWAGA! TYLKO RAZ W TYGODNIU, a u nas obżarstwo dietetycznym śmieciem na max i potem wiele problemów! Popieram taką tematykę na blogu!
OdpowiedzUsuńDzieci bardzo prosto można do czegoś przyzwyczaić i początkowe opory pociech niepotrzebnie zniechęcają rodziców do dalszych prób. Taki przepis zagościł już w moim domu i doskonale się sprawdza, kiedy nachodzi nas ochota na jakąś przekąskę, ale niekoniecznie chcemy by były to czekoladki czy chipsy. Tak naprawdę to tylko jeden z wielu pomysłów na coś do schrupania w chwili słabości przy jednoczesnym pamiętaniu o zdrowiu. Jest tego całe mnóstwo na tym czy innych blogach, więc warto się zainspirować. Nie zapominając też o pociechach, które uczą się od nas nawyków żywieniowych!
OdpowiedzUsuń