Dziś zaproponuję Wam potrawę bardzo smaczną, ale jednocześnie bardzo oszczędną, bo wykorzystującą czerstwy chleb, który większość z nas po prostu wyrzuca. Oczywiście w moim wydaniu to jest chleb pełnoziarnisty, z dużą zawartością błonnika, itp. ...taki chleb dobrej jakości, który zostawiony na kilka dni w chlebaku nigdy nie pleśnieje, ale jedynie schnie.
Tak się też stało po kilkudniowym wyjeździe z zostawionym w domu chlebem, ale po co, coś tak dobrego ma się marnować?
Rozbiłem i rozklepałem jajko... lubię takie od kur z wolnego wybiegu ze względów "filozoficznych".
Czerstwy chleb wrzucam do jajka i staram się, aby był ze wszystkich stron dobrze "zamoczony".
Następnie smażenie na ciemnozłoty kolor...
...i w końcu degustacja.
Niewątpliwą zaletą, oprócz oszczędności, jest tu fakt, że taki chleb za bardzo nie nasiąka tłuszczem, z zewnątrz jest podpieczony, w środku miękki i pachnący.
Zrobiłem Ci smaka? Jeśli masz w kuchni taki co najmniej 2-3 dniowy chleb - koniecznie spróbuj tego prostego, ale jednocześnie genialnego przepisu.
Smacznego!
Mmmm, pycha, ja uwielbiam jeszcze taki chleb zamaczać w mleku przed smażeniem i podawać z miodem, poezja, polecam ;)
OdpowiedzUsuńTak przeglądam te przepisy i muszę powiedzieć, że sporo smażonego. Tak się składa, że ostatnio (nota bene po grillu) trafiłem do lekarza i dostałem kategoryczny zakaz smażenia czegokolwiek. Taka ciekawostka - jeżeli jajko to tylko na miękko.
OdpowiedzUsuńA ogólnie to świetny blog, kibicuję i pozdrawiam! :)