Dzisiaj szybki rzut oka na moje szybkie śniadanko:
- Pierogi z kapusta i grzybami z lokalnego cateringu.
- Szczypiorek i rzeżucha z własnego windowsill garden.
- Maca razowa 8% błonnika.
- Olej lniany tłoczony na zimno na polanie pierogów (nie wolno na nim podsmażać, bo traci cenne właściwości).
A co do picia?
Jak zwykle czarne, gorzkie kakao, bez mleka i bez cukru. Pyszne, daje energię i zastrzyk cennych mikroelementów.
Teraz mogę wyjść i zdobywać świat!