poniedziałek, 16 kwietnia 2018

Ilość panierki na filetach zwalila mnie z nóg... popatrzcie sami!

Witajcie, dziś się spieszyłem i nie miałem czasu na porządny, gotowany obiad. W sklepie osiedlowym obok zauważyłem jednakże filety z łososia. Dwa kotleciki po 200g w cenie około 8 zł z groszem. Sprawdzam datę ważności, jest OK, lodówka też na oko dobrze mrozi, biorę...

Smażę i jak już są gotowe zaczynam jeść, coś mi jednak po pierwszym gryzie ciężko wchodzi panierka, za bardzo nasiąknięta tłuszczem, zdejmują ją zatem z fileta i....


...i patrzcie sami. Ilość grubej, tłustej panierki (tłuszcz i puste węglowodany) powala jak na zaledwie 2 kotlety rybne.

To samo zresztą jest w różnych barach, czy smażalniach jak zamówisz rybę - więcej panierki niż ryby. Zdrowe na pewno to nie jest!

Co Ty o tym myślisz? Skomentuj!

czwartek, 6 lipca 2017

Zielony groszek

Sezon ogrodniczy w pełni. Można różne świeże owoce i warzywa bez trudu kupić, dostać od rodziny i znajomych (chyba, że masz własny ogród... to już w ogóle luksus).

Zachęcam, by zamiast słodkich przekąsek, paluszków lub chipsów zafundować sobie jakąś alternatywna, zdrową przekąskę.
 
Dzisiaj wcinam zielony groszek, który możecie zobaczyć poniżej ;-) Na surowo, bez gotowania ;-)


Polecam właśnie dziś skorzystanie z przeróżnych "darów natury" i odstawienie chipsów na bok.

Co Ty o tym myślisz?

sobota, 17 czerwca 2017

Własny imbir w doniczce - miesiąc później

Minęło około miesiąca od pokazania Wam mojego imbirowego eksperymentu w pierwszej fazie. Na początku imbir był w domu, ponieważ noce były wyjątkowo zimne, szybko jednak imbir trafił na balkon (docelowo ma się zaaklimatyzować i rosnąć w ogrodzie u rodziny) i dbałem tylko o to, by ziemia nie przeschła. Roślina była wiekszość czasu w półcieniu.


Dziś mój własny imbir w doniczce wygląda tak.

Co więcej, w jednym z koszy w kuchni, zapodziały się kawalki imbiru i jakoś je przeoczyłem, oczywiście przyschly i niezbyt nadają się do spozycia, ale... sami zobaczcie.


Czy wiecie co z nimi zamierzam zrobić? Jak myślisz, wygospodarować więcej doniczek? Co Ty być zrobił/a z kielkującym imbirem?


P.S. Polecam przy okazji blog kolegi sushi Lubin.