Bohaterem dzisiejszego wpisu nie jest ta pyszna galareta z pstrąga z warzywami, nie jest także świeży imbir, którego plasterki widzicie na talerzu, ale właśnie pieczywo, z którym ją spożywam. Jest to nieco lepszy rodzaj chleba z pobliskiej piekarni, z dodatkiem mąki pełnoziarnistej, bogaty w otręby.
Mąka pełnoziarnista to najzdrowszy rodzaj mąki, a otręby, prócz bogactwa witamin i soli mineralnych zawierają cenny błonnik, którego w naszej diecie jest zazwyczaj za mało.
Pomyśl, czy nie lepiej zastąpić mąkę, którą używasz na co dzień do różnych potraw czy panierek właśnie mąką pełnoziarnistą, z wysoką zawartością cennego błonnika? Czy zamiast pajdy białego chleba nie można by jeść czegoś lepszego?
Na zdjęciu kolejny rodzaj chleba z wysoką zawartością błonnika,
z siemieniem lnianym i słonecznikiem, ze znanej sieci handlowej.
Co daje nam spożywanie takiego pieczywa z dodatkiem błonnika?
Po pierwsze: Znacznie lepszą pracę układu pokarmowego, doskonałą pracę jelit.
Po drugie: Znacznie lepsze poczucie "pełnego brzucha" po posiłku. Błonnik po prostu fizycznie wypełnia nasze żołądki, dając uczucie sytości co pośrednio zapobiega przejadaniu się, czyli nadwadze, cukrzycy, chorobom układu krążenia związanymi z "przeżeraniem się" i podjadaniem słodyczy, chipsów i snacków po posiłku.
Polecam:
Piszesz o chlebie, ale mnie najbardziej ciekawi te danie w fotce na dole. Napisz co to jest ;-)
OdpowiedzUsuńChlebek ma się rozumieć ja od dawna lubię pełnoziarnisty, bo staram się trzymać dietę... ahhh gdyby nie te pokusy na słodycze ;-)
Pozdrawiam,
Anka
Nie ma jak prawdziwy chleb.
OdpowiedzUsuńKosztuje drugie tyle, ale jest dużo smaczniejszy i nie pleśnieje. Zrobi się pumeks ale nie zapleśnieje.
No, to jest prawda, nie pleśnieje w ogóle. Jak się zeschnie można trochę dodać jako farsz do kotletów mielonych, są wtedy delikatniejsze.
Usuń